Kaśka Sochacka zaprasza na swój koncert na Great September w Łodzi

„Zaczynałam od tych mniejszych miejsc, od małych miejscowości, gdzie na koncerty przychodziło sto osób” – mówi nam Kaśka Sochacka, jedna z najciekawszych młodych polskich artystek. Do usłyszenia na żywo podczas drugiej edycji festiwalu Great September w Łodzi.

Wokalistka, autorka tekstów i kompozytorka. Nagrodzona Fryderykiem w kategorii Debiut Roku i Album Roku Indie Pop – za płytę „Ciche dni”. Dziś jest jedną z najlepszych młodych artystek w naszym kraju, z każdą kolejną piosenką rozkochującą w sobie nowych fanów. Ale zanim Kaśka Sochacka zaczęła zdobywać najważniejsze nagrody i wyprzedawać duże kluby, sporo się napracowała, by znaleźć się właśnie w takim momencie swojej kariery. W 2023 roku wystąpi na festiwalu Great September – grając i śpiewając przede wszystkim dla fanów alternatywnego popu, ale także jako inspiracja dla innych artystów w naszym kraju. Zwłaszcza tych, którzy do Łodzi przyjadą zagrać swoje pierwsze koncerty przed dużą publicznością. I dla tych pierwszych, i drugich, Kaśka Sochacka nagrała krótkie wideo, w którym przypomina początki swojej muzycznej drogi i największe wzruszenia. 

Czas mnie uczył pokory
Kaśka Sochacka: „Przetoczyłam przez różne sytuacje w życiu. Zaczynałam od tych mniejszych miejsc, od małych miejscowości, gdzie na koncerty przychodziło sto osób. Taka była pojemność miejsca, w którym występowałam. Ale na pewno to, że przed wydaniem płyty sporo się na nią naczekałam i dużo miałam w życiu przygód, to chyba to sprawia, że dzisiaj bardzo podchodzę do tego wszystkiego z pokorą. Bo tak samo, jak to się wydarzyło, to wiem, że to się może skończyć”.

Wow, jaki kosmos!
„Kiedy wchodzę na scenę i jest ten pierwszy moment, kiedy widzę publiczność, a publiczność widzi mnie… Wow! Od razu widzowie dają mi taką energię, że wtedy myślę sobie: ookeej, to będzie koncert! A zanim wydałam płytę, zastanawiałam się, czy kogoś ona zainteresuje? Bałam się tego. Teraz na koncertach myślę: serio, wy tu wszyscy przyszliście, po to, żeby posłuchać piosenek, które sobie napisałam?! Jest to dla mnie jakiś kosmos do dzisiaj”.

Dźwigając sukces
„Wiem, że komfort rozleniwia. Dlatego kiedy trzeba się skupić i zrobić coś, bo nie idzie, to od razu czuję większą odpowiedzialność. Mam czasem wrażenie, że im więcej rzeczy jest nie tak przed koncertem, tym bardziej ja jestem pewna na scenie. Mam większą motywację, żeby to po prostu ponieść. Umiem pod górę iść”.

Posłuchaj, to do ciebie
„Czasem łatwiej jest iść jakąś drogą, którą ktoś nam pokaże i powie, że właśnie tak ma być. Wyrzekamy się wtedy swoich ideałów i porzucamy to, co sami chcemy. Ale jeśli czuje się wewnętrznie, że to ma być inaczej, to wydaje mi się, że warto iść po swojemu. Słuchać intuicji, ale też być wytrwałym i cierpliwym. W moim przypadku to bardzo zadziałało – że byłam wytrwała i cierpliwa. I pracowita, no bo nic nie przychodzi samo. Dziś, kiedy kończę na scenie numer i słyszę duży aplauz, to mnie to tak rozczula, że nie umiem powstrzymać uśmiechu. Po prostu  się rozpromieniam. Nie umiem tego schować. To jest silniejsze ode mnie”.

Z Kaśką Sochacką zobaczymy się na drugiej edycji Great September 14-16 września w Łodzi.