Rosalie.
Mówią o niej: królowa polskiego r’n’b, ale ona sama nie chce zamykać się w jednej szufladce i w swoich piosenkach stara się łączyć wiele kierunków. Wyszła z alternatywy, ale nie boi się popu i tanecznej elektroniki. Wręcz przeciwnie. „Bardzo chciałam, żeby do mojej muzyki wszyscy ludzie mogli swobodnie tańczyć”, jak sama przyznaje. Świetnie jej się to udało na płycie „IDeal” oraz ostatnich singlach – „Stracona głowa” i „Raj”. Teraz przygotuj się na jej roztańczony koncert na Great September.